Marzec to chyba ulubiony miesiąc wielu bonsaistów. Po zimie nasze drzewka budzą się do życia, pąki wydłużają się i powoli otwierają. A my przesadzamy, przycinamy i drutujemy – niech żyje nadchodząca wiosna 🙂 Przeczytaj zatem, jak pielęgnować bonsai wczesną wiosną?
Wprawdzie w marcu dni stają się coraz cieplejsze, musimy jednak pamiętać, że nadal mogą się zdarzyć mroźne noce czy dnie. Dlatego swoje bonsai nadal jeszcze trzymam w zimowym inspekcie, wyciągając je w dzień na otwartą przestrzeń. Natomiast noce generalnie drzewka spędzają jeszcze pod osłoną, szczególnie, że niektóre z nich (jabłoń) mają już niewielkie listki, które mroźny nocny wiatr mógłby uszkodzić.
Jeżeli widzimy, że pąki zaczynają się otwierać, staramy się trzymać drzewka na otwartej przestrzeni, aby miały szansę otrzymać możliwie dużo słońca – dzięki temu wytworzą krótsze pędy i mniejsze liście.
Te z drzewek, które zimowały w ciemnościach naszych piwnic, nie wystawiamy od razu na pełne słońce, ale doniczki ustawiamy w cieniu i dopiero stopniowo przenosimy na otwartą przestrzeń.
Podlewanie
Można powiedzieć, że zasady podlewania bonsai są uniwersalne, niezależne od pory roku: podlewamy, gdy ziemia nieco przeschnie.
Ponieważ w marcu jest coraz cieplej, my również zwiększamy częstotliwość obserwacji podłoża w doniczkach. Dotyczy to szczególnie bonsai liściastych, które w marcu zaczynają wytwarzać intensywnie młode pąki.
Przesadzanie
W marcu przesadzamy coraz więcej drzewek, obserwując wzrost pąków. Gdy zobaczymy na szczytowych gałęziach pierwszy otwarty pąk liściowy, przesadzamy drzewko (przeczytaj o tym, jak prawidłowo przesadzić bonsai).
Warto zapatrzyć się nieco wcześniej w doniczki o odpowiedniej wielkości oraz wystarczającą ilość podłoża do bonsai.
Jeżeli przesadzimy drzewko, które jeszcze nie budzi się do wiosennego wzrostu, ryzykujemy jego zdrowie. Ma ono bowiem energię zgromadzoną jeszcze w korzeniach i przycinając je, sprawimy, że roślina nie będzie mogła sięgnąć do tego swoistego magazynu, co z pewnością odbije się na jej wzroście a może zakończyć nawet śmiercią. Dlatego lepiej przesadzać rośliny, gdy ma się pewność, że wybudziły się one z zimowego okresu spoczynku.
Bonsai iglastych jeszcze nie przesadzamy, czekając spokojnie na cieplejszy okres.
Odkwaszanie / zakwaszanie podłoża
W marcu warto sprawdzić odczyn podłoża tych drzewek, których nie planujemy przesadzić. W tym celu można wykorzystać miernik ogrodniczy.
Jeżeli podłoże jest zbyt kwaśne w stosunku do wymagań gatunku, posypujemy je sproszkowanym węglem drzewnym lub kredą, ubijając patyczkiem. Dzięki temu z każdym podlaniem rośliny, kreda będzie przenosić się wgłąb doniczki.
To, jaką ilością kredy dodamy do podłoża, będzie zależało od stopnia zakwaszenia. Aby dobrać właściwą dawkę, pobierzmy próbkę podłoża z doniczki, dodajmy nieco kredy i zmierzmy odczyn. I tak, do momentu, aż określmy właściwą dawkę.
Jeżeli podłoże jest zbyt zasadowe, możemy je zakwasić stosując np. preparaty na bazie siarczanu amonu, siarczanu potasu, saletry amonowej.
Nawożenie
W marcu jeszcze nie nawozimy. Chyba że stosujemy nawóz typu biogold lub tamachi – wtedy możemy ułożyć pierwsze krążki na podłożu dodając kolejne do 2 tygodnie.
Wyjątkiem są gatunki wcześnie kwitnące (np. morela japońska), które wykształciły już „twarde” liście. Wtedy możemy zacząć nawozić takie drzewka.
Przycinanie
W naszym klimacie bonsai zewnętrzne (outdoor) w marcu raczej nie mają jeszcze nowych przyrostów, dlatego też w kontekście przycinania drzewek, mówimy o cięciu ubiegłorocznych pędów, które nie pasują do planowanego kształtu korony. Pamiętajmy o tym, aby przycięte miejsca zabezpieczyć pastą i nie wystawiać bonsai na deszcz, aby pasta i rana mogły nieco zaschnąć.
Dodatkowo analizując gałęzie możemy usuwać również te pąki, które drzewko puściło w nieodpowiednich miejscach. Dzięki temu drzewko nie będzie inwestować sił w przyszłą gałąź, którą i tak byśmy przycięli.
W przypadku kwitnących bonsai, gdy przekwitnie większość kwiatów, usuwamy je wszystkie (łącznie z pąkami, które nie dały rady wytworzyć kwiatu), taka aby drzewko nie traciło sił na ich utrzymanie i wytworzenie owoców. Jeżeli zamierzamy dopuścić do owocowania (pamiętajmy o tym, że maksymalnie co dwa lata), możemy pozostawić na drzewku kilka kwiatów.
Drutowanie i formowanie
Marzec to dobry czas na zakładanie pierwszych drutów w tym roku. Z reguły nie mamy już mrozów, gałązki zaczynają wytwarzać pąki, soki płyną, dzięki czemu przestają być kruche i łamliwe, jak to może mieć miejsce jeszcze w lutym.
Z fikusów (indoor)przed drutowaniem możemy usunąć wszystkie liście (defoliacja).
Szkodniki
Warto opryskać drzewka liściaste, które otwierają pąki, preparatami olejowymi, aby wytępić budzące się również do życia szkodniki (Promanal).
Wczesnowiosenne opryski przeciwgrzybowe
Jeżeli temperatura >6 stopni w dzień, wykonujemy oprysk przeciwgrzybowy miedzianem (drzewka liściaste w stanie bezlistnym) oraz topsinem dla iglastych (szczególnie jałowce).
Chroniąc morele (śliwy) i inne drzewa cierpiące później na kędzierzawość liści, opryski musimy wykonać przed pojawieniem się pąków liściowych.
Podczas ukazywania się liści lub w czasie zielonego pąka kwiatowego na jabłoniach stosujemy preparat Score 250 EC lub Syllit 65 WP, aby zabezpieczyć drzewko przed parchem jabłoni,