Jak zagęścić i ukształtować koronę sosny zwyczajnej (pinus sylvestris) ? Przeczytaj o uszczykiwaniu świeczek, przycinaniu / usuwaniu pąków oraz wyrywaniu igieł na jesień. A wszystko po to, aby zagęścić koronę naszych sosnowych bonsai.
Strefy wzrostu sosny
Zanim przejdziemy do tematu uszczykiwania czy usuwania świeczek, musimy uświadomić sobie, że przyrosty na sośnie rosną z różną siłą. Patrząc na swoje drzewko wiosną zauważysz pewnie, że świeczki wyrastające na końcach gałęzi czy na wierzchołku są z reguły znacznie dłuższe, silniejsze, że te rosnące niżej lub te położone bliżej pnia.
Dlatego do naszych dalszych rozważań musimy zapamiętać, że będziemy operowali 3 strefami wzrostu:
- Strefa silnego wzrostu, czyli najdłuższe świeczki, ulokowane najczęściej przy wierzchołku i na końcach gałęzi;
- Strefa słabego wzrostu, czyli najkrótsze świeczki, rosnące najczęściej w niższych partiach drzewka lub wyrastające bliżej pnia, czyli w miejscach bardziej zacienionych;
- Strefa średniego wzrostu, czyli coś pomiędzy wyżej wymienionymi.
Usuwanie igieł późną zimą (luty)
Technikę tę stosujemy do starszych i wstępnie uformowanych drzew, gdy celem jest rozbudowa ramifikacji.
Tuż przed aktywacją pąków w strefie silnego i średniego wzrostu pozostaw na każdym pędzie 3 pary igieł. Ten zabieg bardzo mocno aktywuje słabsze strefy i hamuje przyrost stref silniejszych.
Uwaga! Jeżeli w lutym panują jeszcze bardzo silne mrozy, zabieg ten przesuwamy na marzec. Ważne, aby wykonać go przed rozpoczęciem wydłużania pąków. Wykonując zabieg usuwania igieł przy dużych mrozach, możemy niestety doprowadzić do obumarcia gałęzi.
Usuwanie niepotrzebnych pąków
W marcu lub kwietniu analizujemy powstałe pąki i dokonujemy selekcji. Z reguły w strefach najsilniejszego wzrostu usuwamy najsilniejsze (największe) pąki.
Uszczykiwanie świeczek sosny zwyczajnej
Celem uszczykiwania jest odwrócenie tego stanu, czyli sprawienie, aby:
- naturalne strefy silnego wzrostu – osłabić
- naturalne strefy słabego wzrostu – wzmocnić
powodując tym samym zagęszczenie słabszych partii korony, kosztem naturalnych faworytów, czyli wierzchołka i końców gałęzi.
Uszczykiwanie świeczek na początku maja
Świeczki uszczykujemy wiosną (pierwsza połowa maja), pamiętając o następującej regule:
- najsłabszych świeczek nie uszczykujemy (niezależnie, czy znajdują w okolicy wierzchołka czy też w innych miejscach. Są przecież słabe, a my przeważnie chcemy je wzmocnić, a nie osłabić;
- świeczki o średniej długości (pomiędzy najdłuższymi a najkrótszymi na naszym drzewku) uszczykujemy tak o połowę;
- po około tygodniu uszczykujemy świeczki najsilniejsze o około 3/4 długości.
Nie uszczykujemy wszystkich świeczek od razu. Zabieg rozkładamy na około 1-2 tygodni.
Dzięki powinniśmy bardziej zbalansowany obraz drzewka:
- dawne silne świeczki, stały się teraz najsłabszymi
- dawne najsłabsze świeczki – najsilniejszymi
Oczywiście, to w jakim miejscu osłabiamy lub wzmacniamy wzrost, zależy głównie od tego, jaki kształt chcemy osiągnąć.
Ważne też, aby tak zbalansować drzewko, aby najdłuższe świeczki pozostały bliżej pnia (w sferze słabszej lub pożądanego wydłużenia gałęzi), a najkrótsze w strefie intensywnego wzrostu (czyli na wierzchołku i czubkach gałęzi).
Dodatkowym aspektem jest pobudzenie drzewka do aktywacji pąków uśpionych i wypuszczenie nowych przyrostów.
W ciągu kolejnych tygodni okresu wegetacyjnego drzewko wytworzy nowe pąki i przyrosty, które możemy usunąć (lub nie) pod koniec lata tego samego sezonu wegetacyjnego.
Aby zapewnić prawidłowy rozwój gałęzi, na końcach gałązki zostawiamy zawsze jedynie dwie świeczki, tak aby tworzyły literę Y.
Jeżeli uszczykniemy świeczkę zanim zaczną być widoczne igły, nowe pąki pojawią się u nasady świeczki.
Jeżeli uszczykniemy świeczkę, gdy igły zaczęły być już wyraźnie widoczne (czyli stanie się już właściwie gałązką),nowe paki pojawią się na jej szczycie (w miejscu uszczknięcia).
Pierwsze przycinanie przyrostów – czyli cięcie wsteczne (czerwiec)
Cięcie wsteczne ma za zadanie zagęszczenie gałęzi.
Cięcie cofające możemy wykonać w czerwcu, gdy świeczki przekształcą się w pierwsze przyrosty (igły będą już wyraźnie widoczne).
Technika ta polega na całkowitym lub znacznym odcięciu nożyczkami (prostopadle do gałązki) wybranych tegorocznych przyrostów. Odcinając świeczkę pozostawiamy 2-3 mm odcinek pędu.
Reguły dla tego rodzaju cięcia są takie:
- w strefie najsłabszej (dół korony i przyrosty bliżej pnia) wycinamy najmniejsze i najsłabsze przyrosty, pozostawiając te najsilniejsze;
- po tygodniu usuwamy wszystkie przyrosty w strefie średniego wzrostu
- po kolejnych 2 tygodniach w strefie najsilniejszej, przycinamy największe i najsilniejsze przyrosty, pozostawiając tylko najsłabsze.
Oczywiście te gałęzie, które chcemy, aby rosły dalej na długość pozostawiamy nieprzycięte. Natomiast przycinamy jedynie te, które osiągnęły pożądaną długość, ale chcemy je zagęścić do tyłu (w kierunku do pnia).
Selekcja i usuwanie pąków latem
Niepotrzebne paki usuwamy pod koniec czerwca i na początku sierpnia.
W miejscu czerwcowego przycięcia przyrostów powinien być już wyraźnie widoczny drugi tegoroczny rzut pąków (początek sierpnia). Nie usuwamy już pąków po tym czasie.
Na końcach uszczykniętych świeczek lub przyciętych w czerwcu pędach pojawić się może nawet 5-6 pąków. usuwamy je tak szybko jak tylko to będzie możliwe.
Przy pomocy pęsety usuwamy nadmiar pąków, pozostawiając na końcach gałęzi jedynie dwa rozchodzące się przeciwne strony (tworząc z gałązki literę Y) lub inny pożądany przez nas kierunek rozwoju gałęzi.
Zasady przy tym są takie same jak przy uszczykiwaniu świeczek, czyli:
- w strefach słabych usuwamy wszystkie słabe pąki, pozostawiając te najsilniejsze;
- tydzień później ze strefy średniego wzrostu usuwamy najsilniejsze i najsłabsze pąki;
- na kolejny tydzień ze strefy silnego wzrostu usuwamy silne pąki, pozostawiając te najsłabsze.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=WD1CooNJxwI]
Przecinanie przyrostów latem
Na początku sierpnia, gdy tegoroczny przyrosty okrzepły na drzewku, możemy je przyciąć.
Przycinając tegoroczne przyrosty nie musimy wycinać ich całkowicie. W zależności od potrzeb możemy je przyciąć do 1-3 par nowych igieł lub przyciąć zupełnie do wysokości ubiegłorocznych igieł (po warunkiem, że pozostawiliśmy je na gałązce).
W okresie na przyszłą wiosnę w miejscu cięcia powinny pojawić się nowe pąki. Równocześnie drzewko powinno wytworzyć nowe pąki również na pozostałych fragmentach gałązki, zagęszczając ją do tyłu.
Usuwanie igieł późnym latem i późną jesienią
Późnym latem pod koniec sierpnia usuwamy ubiegłoroczne igły przycinając nożyczkami.
Igły na sośnie - przycinać czy wyrywać?
Jak rozróżnić ubiegłoroczne igły od tegorocznych igieł?
Jeżeli jakiś powodów pozostawiliśmy najsilniejsze przyrosty bez przycięcia, możemy je mimo to nieco osłabić, usuwając część nowych igieł z tegorocznych przyrostów. Zabieg ten najbezpieczniej zrobić nożyczkami – wyrywanie igieł z niezbyt silnie zdrewniałych przyrostów może je dodatkowo niepotrzebnie osłabić.
Późną jesienią (połowa listopada) usuwamy również tegoroczne, już dojrzałe igły (uwaga – na gałązce muszą pozostać igły, inaczej gałązka uschnie!):
- W strefach silnego wzrostu pozostawiamy na pędach 4-6 igieł.
- W strefie średniego wzrostu – 6-8 igieł
- W strefach najsłabszego wzrostu pozostawiamy 8-10 igieł.
- Jeżeli mamy igły wewnątrz korony drzewka (bardzo słaba strefa), możemy je również pozostać, aby dodatkowo nie osłabiać tej sfery.
Po usunięciu igieł, możemy wyciąć także słabe gałązki i zadrutować drzewko.
Jeżeli w sezonie wegetacyjnym musimy osłabić przyrost danej gałęzi, możemy po prostu usunąć z niej część igieł.
Takie filmiki są świetne. Błagam, wrzucaj na kanał więcej takich filmów, które pokazują praktykę, którą czyta się na forach i w książkach.
Ja sam, jako amator musiałem do niektórych, nawet banalnych rzeczy, takich jak ta, albo nawet jak odróżnić stare pędy od nowych dochodzić 2 lata, a dzięki takim filmom zajęłoby mi to chwilę.
Podlewanie, codzienna pielęgnacja, pokaz formowania, zawijania drutu, albo przekazanie ważnej teorii (oczywiście pokazanej też na filmie): to są tematy, które są bardzo potrzebne dla początkujących. Niestety w polskim internecie ich nie ma, więc liczę, że ty będziesz pierwszy 🙂
Pozdrawiam. Bardzo fajne forum.
Dziękuję za miłe słowa i inspirację 🙂 Myśle, że temat jest do ogarnięcia 🙂
witam,
znalazłem sosne z grubym pniem ale niestety z gałenziami bardzo odstającymi od pnia. Gdy przytnę gałęzie na odcinku gdzie już nie ma igieł czy one tam odrosną i w ten sposób zmiejszyć gałęcie w sośnie?
Z góry dziękuje za pomoc.
Jeżeli po przycięciu nie będzie igieł (ewentualnie w pełni wykształconego zimowego pąka), to gałąź uschnie.
Mam pytanie do cięcia wstecznego. Jeżeli utne gałązkę tegortegoroczną i zostawię 2-3mm to nowe paki pojawia się gdzie? Na zeszłorocznym przyroscie?
Czy jeśli na wiosnę (marzec – kwiecień) skrócimy zeszłoroczny przyrost np. o połowę, to czy z pozostałych igieł pojawią się w maju nowe pąki?
Cześć od jakiegoś czasu śledzę twoje artykuły i opieram się o nie lecz szukam rady,czy sośnie drobnokwiatowej mozna skrucic pień w pazdziernik/listopad bardzo proszę o opinie dzięki
Czytałaś już może ten wpis?
Tak naturalnie przepraszam że spytam lecz co z ranami mrozowymi i cięciem do października żeby drzewko zdążyło zaleczyć ranę tuż przed mrozami.Listopad to już chłodne dni ,chciałabym to zrozumieć dziękuję za szybką odpowiedź
Są różne szkoły. Formując drzewa iglaste późną jesienią czy zimą mamy korzyść taką, że gałęzie są bardziej elastyczne (łatwiejsze gięcie) niż wiosną i latem, ale rany praktycznie się nie goją. Dlatego formując o tej porze należy koniecznie zabezpieczyć rany maścią. Przycinając mocniej na wczesną wiosną zyskujemy to, że rany szybciej się goją, ale elastyczność gałęzi się pogarsza.
Rany mrozowe należy oczywiście zabezpieczyć, a później się zastanowić, jak je wykorzystać i wykonac kolejny kroczek w postarzaniu drzewa.
U drzew liściastych jest odwrotnie: zimą są kruche, a wiosną i latem elastyczne, dlatego wtedy lepiej je wyginać.
Dziękuję że dzielisz się swym doświadczeniem napewno wielu to pomaga jak mi oby tak dalej🙂
Piszesz że..
„Dodatkowym aspektem jest pobudzenie drzewka do aktywacji pąków uśpionych i wypuszczenie nowych przyrostów.
W ciągu kolejnych tygodni okresu wegetacyjnego drzewko wytworzy nowe pąki i przyrosty…”
Bardzo prosze o wytlumaczenie mi tego jak to jest mozliwe ze na drzewku pojawia sie nowe paki i przyrosty tego samego roku po raz kolejny? Wedlug mojej wiedzy cykl trwa rok. Latem tworza sie pąki a z nich wiosna przyszlego roku przyrosty. Jesli jest mozliwosc zeby uzyskac pąki i przyrosty po 2 razy do roku to bardzo bylbym wdzieczny o objasnienie tego procesu bardziej szczegółowo bo nie potrafie sobie tego wyobrazić. Pozdrawiam
Zachęcam po prostu do obserwacji sosen, które akurat mają możliwość ponownego wytworzenia pąków.
Piszesz, że najpierw skraca się przyrosty ze strefy słabej potem średniej, na końcu silnej – czy nie powinno się robić całkowicie odwrotnie ? Czytałem (niestety nie pamiętam gdzie) że właśnie najpierw najsilniejsze, aby siłę drzewa skierować do słabszych stref.
Stronka OK !!!
Tak wszystko jest prawidłowo. Chodzi o to, że usunięte przyrosty ze słabej strefy zaczynają wytwarzać pąki. Wtedy tniemy strefę mocną i zanim ona wytworzy nowe pąki strefa słaba będzie już dużo bardziej zaawansowana i silniejsza.
sosna zwyczajna to ok, ale jak przedstawia się zasada zagęszczania i stymulacji nowych pąków przy sośnie czarnej ,kosodrzewinie , sośnie w odmianie ,,watererii,, ….
Z mugo nie mam dużo doświadczenia, więc niestety nie wiem. Popytam na klubie, może ktoś będzie wiedział. Natomiast sosnę czarną przerabialiśmy i dałem ją tutaj. Z tego co pamiętam, to sosny dwuigielne traktuje się bardzo podobnie. Inaczej jest z pięcioigielnymi, którym nie wycina się w całości świeczek.
Dziękuję za Twoje porady. Są super. Czy na przesadzonej w tym roku sośnie, która wyraźnie ma się dobrze można wyciąć całkowicie tegoroczne przyrosty w sierpniu?
Ja bym po przesadzeniu nic nie robił. Niech roślina się spokojnie regeneruje. Sosna będzie siedzieć w tej doniczce później kilka sezonów, więc czasu na zagęszczanie do tyłu będzie miała Sporo czasu.