Zbliżając się do finału przygotowań do konkursu we Francji, Volker organizował dla mnie jednodniowe indywidualne warsztaty z formowania jałowców. I tym sposobem 30. marca 2019 okazał się dniem przełomu.
Zawsze warto posłuchać zdania innych i poznać ich sposób analizowania drzewa i podejmowania decyzji w trakcie ich pierwszego formowania i to nie tylko na potrzeby demonstracji czy konkursów.
Muszę powiedzieć, że spotkanie z Dirkiem wywarło na mnie duże wrażenie, zmieniając moje patrzenie na wybór frontu czy układania gałęzi. W efekcie drzewko jest pełniejsze i bardziej dojrzale wygląda. Bardzo przypadła mi do gustu jego technika i wg niej będę chciał w przyszłym sezonie przerobić pozostałe jałowce.
Na nasze spotkanie przyniosłem jeden z materiałów z mojej dzielnej grupy jałowców treningowych.
Po dyskusji wybraliśmy następujący front:
No i teraz zaczęła się właściwa mozolna praca w pełnym słońcu. Nic dziwnego, że oprócz dawki wiedzy, wróciłem ze spaloną łysiną.
Po pierwszym ułożeniu:
I po finalnym ułożeniu.
Po dalszych oczyszczeniu i skróceniu wystającej gałęzi w w koronie po lewej stronie, drzewko dostało nawozu, zostało podlane i zroszone i trafiło w nieco mniej nagrzewające się miejsce na moim balkonie.
Mega!