Czerwiec to często miesiąc, w którym obserwuję u swoich liściastych drzewek bonsai uszkodzenia wywołane ostrym słońcem i wysokimi temperaturami. W tym roku postanowiłem wreszcie rozwiązać ten problem.
Do tej pory byłem przekonany, że działa to mniej więcej tak: jeżeli drzewo w naturze wystawione jest na działanie bezpośredniego letniego słońca, to drzewko bonsai też da radę. W tym roku jednak teoria upadła, gdyż oparzenia słoneczne pojawiły się również na klonie zwyczajnym.
Dlatego skłaniam się ku twierdzeniu, że na pełnym gorącym słońcu mogę trzymać drzewa iglaste (sosny, jałowce), fikusy i podokarpy. Choć trzeba pamiętać, że drzewka wstrzymują wzrost, gdy temperatura w powietrzu przekracza około 35 stopni. Dlatego mimo wszystko warto zapewniać roślinom nieco cienia, aby nie nagrzewały się nadto, bo wtedy po prostu przestają rosnąć.
Jak objawiają się poparzenia słoneczne na liściach? Jak wysoka temperatura uszkadza bonsai?
Liść ma uschnięte końcówki lub liście od słonecznej strony mają brązowe plamy.
Dodatkowo część drzewek liściastych bardzo ograniczyła wzrost. Natomiast krótko po przeniesieniu w cień natychmiast wypuściło nowe przyrosty (jabłoń). Zakładam, że nie był to bezpośredni efekt promieni słonecznych, ale wysokich temperatur, ograniczających możliwość rozwoju drzewek. Po przeniesieniu w cień, temperatura oddziaływająca na drzewko spadła do bardziej optymalnego poziomu i drzewko zaczęło intensywny wzrost.
Dla większości rodzimych gatunków drzew optymalna temperaturą wzrostu jest przedział 20-30 stopni. Stąd też zdaję sobie sprawę, że mój nagrzany balkon nie należy do najlepszych miejsc na drzewka 🙁
Jakie gatunki są wrażliwe uszkodzenia wywołane ostrym słońcem i wysokimi temperaturami?
Z gatunków drzew, z którymi mam do czynienia, to latem cieniowane powinny być:
- pieprzowiec
- jabłoń
- buk karbowany
- grab pospolity
- brzoza
- klon palmowy
- klon zwyczajny
Jak chronić drzewka bonsai przed upalnym słońcem i wysokimi temperaturami?
Naszym głównym celem jest ograniczenie transpiracji. Aby to zrobić możemy zastosować dwa działania:
- umieścić drzewka w cieniu lub cieniować je specjalną siatką (o tym piszę nieco niżej)
- zwiększyć wilgotność wokół poprzez:
- umieszczenie pojemników z wodą
- umieszczenie drzewek blisko siebie, w celu wytworzenia bardziej korzystnego mikroklimatu
- zraszanie drzewek
- zraszanie wodą wszystkiego wokół drzewek (stolików, trawy, kamieni, doniczek, itp.)
Dodatkowo trzeba częściej sprawdzać wilgotność podłoża, aby nie doprowadzić do jego przesuszenia. Jeżeli pracujesz (tak jak ja 🙂 to rozważ podlewanie drzewek nie tylko późnym popołudniem, ale również przed wyjściem do pracy – jak tak robię, gdy prognoza pogody mówi o upale. Dzięki temu podłoże w doniczce będzie dłużej wilgotne w ciągu gorącego dnia, co pomoże drzewku lepiej znieść upał.
Zabezpieczenie podłoża przed wysychaniem
Aby zabezpieczyć dodatkowo podłoże w doniczce przed zbytnim wysuszeniem, warto obłożyć je namoczonym mchem torfowca, który zapewni nieco izolacji. Mech oczywiście należy również namaczać podczas odlewania (jeżeli przypadkiem podlewasz drzewka „od dołu”, nie zapomnij intensywnie zrosić mchu).
Niektórzy kładą na doniczkach namoczone gazety i w ten sposób starają się ograniczyć wpływ bezpośredniego słońca na podłoże w doniczce.
Cieniowanie drzewek bonsai
To w moim przypadku zacienienie balkonu to chyba najlepsze rozwiązanie.
Kupiłem w tym celu dwa rodzaje siatki cieniującej (50% i 85%) i przymocowałem je drutem do balkonowej balustrady, tak aby połowę balkonu mieć bardziej zacienione a połowę nieco mniej.
Dodatkowo drzewka stojące na parapecie również nieco zabezpieczyłem:
Natomiast jeżeli masz inny kącik do bonsai, który umożliwia zacienienie go od góry, polecam jako inspirację altankę Macieja Talarczyka z bloga Wolne bonsai:
O tym, jak chronić bonsai przez wiosennymi przymrozkami, przeczytasz tutaj.
Cześć,
moje pytanie, jeśli mieszkasz w bloku, powiedz proszę gdzie zimujesz drzewka aby utrzymać temperaturę 0-8 stopni?
Najczęściej w piwnicy u rodziców (na oknie) lub też te najmniejsze w przestrzeni między oknami – jeżeli akurat jest taka możliwość 🙂
Właśnie też mam taką opcję, piwnica z okienkiem, okno jest bardzo małe, jakieś 0,7m x 0,4 m, uważasz, że da zimą wystarczającą ilość światła na okres spoczynku? okno wychodzi na stronę wschodnią
W piwnicy światło w wiekszości przypadków nie ma znaczenia, gdyż możesz tam przechowywać jedynie liściaki, które są wrażliwe na temperaturę (klon Bürgera czy wiąz drobnolistny). W okresie zimy i tak nie mają liści, więc światło im nie jest potrzebne.
Większość drzew (sosny, graby, bui, jałowce) i tak zimujesz na zewnątrz.
W przypadku gatunków (np. azalia czy np. fuksja), które potrzebują światło i chłód, musisz jesienią i zimą doświetlać lub też najlepiej poszukać kogoś, kto ma ogrzewaną szklarnię i poprosić o przezimowanie.
Wszystkie artykuły o zimowaniu bonsai znajdziesz tutaj.
Dziwne że te artykuły mi umknęły 🙂 większość przeczytałem, a tych nie widziałem, dziękuję!
Co do azali – myślałem o zagruntowaniu jej razem z donicą, w okolicy domu, w miejscu osłoniętym.
Mam inną rosnącą całkiem w gruncie, nic jej nie dolega ani nie mrozi