Gościnny artykuł Tomasza Wojciechowskiego opisujący metodę na obniżenie pH i zakwaszanie wody, której używamy do podlewania drzewek bonsai. Wszyscy użytkownicy wody wodociągowej w miastach z pewnością docenią jego treść.
Metoda, która została użyta, nie jest zbyt skomplikowana, ale trzeba uważać, aby nie przesadzić z proporcjami kwasu.
Zmiękczanie wody kwasem szczawiowym
W początkowej fazie należy wytrącić sole wapnia i magnezu z wody, które powodują tzw. twardość trwałą wody. Bez tego zakwaszanie kwasem azotowym lub ortofosforowym nie jest zbyt efektywne.
Kwas szczawiowy występuje w postaci białego proszku – kryształków. I jest żrący, dlatego należy sporządzić jego roztwór.
Sporządzamy roztwór 40 g kryształków kwasu w 1 l wody. Najlepiej, aby to była woda destylowana lub dejonizowana. 5 ml takiego roztworu wlanego do 10 l wody obniża jej twardość około 1 stopień.
Zmiękczanie wody przeprowadzamy w następujący sposób: do 10 l wody wlewamy np. 5ml roztworu kwasu szczawiowego. Po wlaniu każdej porcji kwasu wodę mieszamy i czekamy na pojawienie się zmętnienia.
Dolewamy roztwór dopóki woda przestanie nam mętnieć. Pomiędzy dodawaniem kolejnych porcji kwasu powinno upłynąć przynajmniej 6-8 godzin. Po przekroczeniu progu wytrącania się szczawianów woda nie będzie już mętnieć.
Teraz obliczamy ilość roztworu kwasu jaką dodaliśmy sumarycznie do wody. Od tej wartości odejmujemy 10% ilości roztworu – jest to bufor bezpieczeństwa, Dla potwierdzenia prawidłowego zmiękczenia wody badamy jeszcze jej twardość wskaźnikami.
Po dodaniu już odpowiedniej ilości kwasu musimy zawsze odczekać 1 dzień, aby sole wapnia i magnezu wytraciły się w pełni. Czystą wodę zlewamy znad osadu lub używamy pojemnika kranikiem umieszczonym kilka cm nad dnem.
Zakwaszanie wody kwasem azotowym
Kiedy woda osiągnie odpowiednią miękkość możemy zakwasić ją kwasem azotowym.
Ja używałem roztworu 38% firmy DutchPro o nazwie “Ph- bloom” (kwas fosforowy) “Ph-“ (kwas azotowy). Polecam dawkować po 1 nakrętce (około 5 ml) na pojemnik co najmniej 10 litrowy, odmierzać kontrolnie kwasomierzem aż do osiągnięcia oczekiwanego ph.
Na koniec wskazówki
Podczas zmiękczania wody lepiej użyć mniej kwasu szczawiowego niż za dużo. Są dowody na to, że wpływa szkodliwie na system korzeniowy i ogólną kondycję rośliny. Tak więc lepiej, aby cały przereagował – stanie się to w momencie osiągnięcia pH o odczynie obojętnym i jednoczesnym zaniku mętnienia wody.
Po całym procesie zmiękczoną wodę do roślin kwitnących lepiej zakwasić kwasem fosforowym.
Gdy nasza kolekcja bonsai nie jest zbyt duża i nie potrzebujemy dużych ilości wody do roślin kwasolubnych, lepiej używać wody destylowanej lub dejonizowanej zakwaszonej kwasem azotowym lub fosforowym.
Dla roślin kwaśnolubnych nie musimy zakwaszać wody jeśli używamy wody destylowanej, demineralizowanej albo deszczówki. Wystarczy, że woda, którą podlewamy nasze acidofile jest pozbawiona węglanu wapnia. W naturze azalie i inne rośliny wrzosowate rosną na stanowiskach zasilanych jedynie przez wodę deszczową i bez dopływu wody z innych źródeł, na podłożu torfowym lub mineralnym ze skał bardzo słabo wietrzejących. Odczyn podłoża jest pochodną tych czynników, a nie pH samej wody. Podlewając
W artykule mowa o wodzie z wodociagów która niekiedy jest bardzo twarda. Woda demineralizowana swoją droaga nie jest wskazana bo nie zawiera żadnych składników mineralnych, które są potrzebne roślinie. Najlepszym rozwiązaniem jest deszczówka ale nie każdy ma możliwość jej zebrania.
Odnośnie wrzosowatych i azalii rosnących w naturza to zupełnie inną parą kaloszy, bonsai właśnie dlatego to że uprawiane sa w plaskich doniczkach mają tendencję do akumulacji soli w glebie więc wyjściowy kwaśny odczyn gleby nic nie pomoże gdy z biegiem czasu gleba będzie podlewana twarda wodą.