Zakładanie odciągów może być dobrą alternatywą do drutowania bonsai. Warto znać kilka prostych zasad, aby wykonać je prawidłowo.
Myślę, że dwa załączone poniżej zdjęcia i kilka rysunków mówią więcej niż 1000 słów, ale mimo to spróbuję opisać krótko kilka zasad.
Kiedy stosować odciągi?
Niektóre drzewka mają bardzo wrażliwą korę na uszkodzenia (np. buki), stąd też drutowanie nie zawsze może być wskazane (osobiście nie lubię zadrutowanych gałęzi, które owinięte są dodatkowo rafią). Także drzewko może być już całkiem dobrze zagęszczone i konary wymagają jedynie punktowej korekty, a drutowanie bonsai mogłoby uszkodzić inne gałęzie.
Jak wykonać prawidłowo odciąg?
Przede wszystkim należy dobrze zabezpieczyć miejsce przylegania naciągającego drutu, np. kawałkiem gumy, którą można owinąć wokół gałęzi lub też wokół samego drutu w miejscu, w którym będzie przylegał do gałęzi. Niektórzy w tym miejscu owijają gałąź grubą warstwą rafii (podobnie jak przy mocnym wyginaniu gałęzi).
Do samego naciągania można po prostu wykorzystać cienki drut.
Swojego czasu widziałem u Waltera Palla drzewko, które całe było pokryte odciągami. Naliczyłem ich chyba z 50. Część bonsaistów preferuje również tę metodę, jako alternatywę dla drutowania (szczególnie drzew liściastych).
Drut naciągający najlepiej owinąć wokół doniczki – w wyjątkowych sytuacjach można przymocować go do śruby wkręconej niewidoczne miejsce na konarze lub element, które w przyszłości wykorzystamy do robienia martwego drewna.
Ponadto za bazę odciągu może służyć grubszy i mocniejszy konar, pień czy też wystający korzeń.
Zgodnie z zasadami fizyki odciągami formujemy gałęzie na jej długości, tzn. nie stosujemy odciągów u nasady danego konaru. Zatem jeżeli chcemy zmienić bieg nasady gałęzi w stosunku do danego konaru, wtedy lepiej zastosować drutowanie.