Jestem bardzo zadowolony z postępów w tym roku. Fikus był kilkukrotnie mocno przycięty oraz przesadzony do nieco większej doniczki, co zaowocowało licznymi przyrostami i coraz ładniejszym układem gałęzi.
Korzenie, które już ładnie się rozbudowały zostały częściowo zadrutowane i przysypane podłożem, tak aby nebari ładnie się zagęściło.
Liście póki co jeszcze są duże, ale póki drzewko znajduje się w fazie rozwoju nie stanowi to problemu. Tym bardziej, że z rosnącym zagęszczeniem korony i regularna pracą nad korzeniami, w przyszłości będę w stanie je pomniejszyć.
I tak po 6 latach z kilkucentymetrowej gałązki wyrosło małe drzewko:
A jeszcze dwa lata temu było tak: