Cięcie liści oraz defoliacja to techniki pozwalająca uzyskać mniejsze liście na drzewkach bonsai, poprawić zagęszczenie gałązek (dzięki aktywacji większej liczby uśpionych paków), a także uzyskać intensywniejsze zabarwienie liści na jesień.
Defoliacja
Defoliacja to technika stosunkowo prosta i polega na usunięciu wszystkich liści drzewka ze strew intensywnego wzrostu (wierzchołka i zakończeń gałęzi). Jest to bardzo ważne – pozostawienie liście w słabszych strefach (niżej i bliżej pnia) liści spowoduje, że drzewko zainwestuje energię w ich dalszy wzrost, wyrównując energię pomiędzy słabymi strefami a strefami silnego wzrostu.
Szczególnie tyczy się to starszych drzew bonsai.W ich przypadku usuwamy liście z wierzchołka i końców konarów pozostawiając jednak te rosnące bliżej pnia. Dzięki temu wzmacniamy te strefy drzewka, osłabiając te, które cechują się intensywniejszym wzrostem. Dzięki temu zabiegowi uzyskujemy zagęszczenie konarów do środka.
Ważnym aspektem jest miejsce cięcia. Liść tniemy tak, aby praktycznie cały ogonek liściowy pozostał na drzewku. Ogonek z czasem uschnie – jeżeli nie odpadnie sam, usuwamy go palcami.
Po usunięciu liści roślinę umieszczamy w cieniu do momentu, aż wypuści nowe liście. Z reguły trwa to do półtora miesiąca (4-6 tygodni).
Ważne, aby w tym okresie chronić drzewko przed ostrym słońcem, które teraz z pełną siłą dociera do gałęzie, które do tej pory były osłonięte liśćmi, co może doprowadzić do ich poparzenia. Dodatkowo po cięciu liści nie nawozimy drzewka (powinniśmy to zrobić przed cięciem, aby dać drzewku siły na ponowne puszczenie pąków).
.
Kiedy i jak często ciąć liście?
Defoliacji dokonujemy jedynie na zdrowych drzewkach. Zanim usuniemy liście, powinniśmy dobrze przyjrzeć się drzewku. Jeżeli analiza bonsai wykaże, że jest ono w słabym stanie, rezygnujemy z zabiegu.
Nie usuwaj wszystkich liści z drzewek (szczególnie starszych), gdyż niepotrzebnie je osłabisz a dodatkowo nie wyrównasz przepływu energii pomiędzy strefami, więc defoliacja nie osiągnie zamierzonego efektu.
Liście możemy usuwać od maja do końca czerwca, gdy liście dojrzeją. Defoliację wykonujemy zaraz po tym, gdy pierwszy rzut pędów i liści dojrzeje i okrzepnie. Planując defoliację do momentu jej wykonania nie przycinamy drzewka pod żadnym pozorem.
W tym okresie warto zanalizować strukturę drzewka i w razie potrzeby przyciąć gałęzie lub je zadrutować, wyginając w pożądanym kierunku.
Wielu bonsaistów zaleca stosowanie tej techniki co 2 lata. Defoliacja drzew co rok może źle wpłynąć na kondycję drzewek i w efekcie zbyt je osłabić.
Jakie bonsai dobrze znoszą defoliację?
Generalnie można przyjąć zasadę, że liście usuwamy na drzewach liściastych nieowocujących i niekwitnących, takich jak wiąz, klon palmowy, klon zwyczajny, grab, zelkova, klon Bürgera. Na defoliację dobrze reaguje morela japońska czy fikus.
Uwaga: grab koreański / japoński, buk to gatunki, na których nie wykonujemy defoliacji.
Ważne, aby technikę tę stosować do drzewek, które są już prawie gotowymi bonsai, tzn. finalnie ukształtowanymi z dobrze zagęszczoną koroną. Oznacza to, że jeżeli drzewko jest jeszcze w fazie treningu (tzn. w dużej donicy) nie powinniśmy korzystać z tej techniki, gdyż niepotrzebnie osłabia ona drzewko i spowalnia rozwój głównych konarów.
Jest jednak jeden wyjątek – jeżeli drzewko jest jeszcze na etapie treningu wykonując co jakiś czas defoliację, aktywujemy uśpione pąki drzewa i poprawiamy zagęszczenie korony.
Uwaga: na starych i ukształtowanych drzewach nie wykonujemy zabiegu defoliacji (nawet częściowej). Stosujemy raczej cięcie liści,o którym mowa na dole strony.
Jak usuwać liście?
Niektóre gatunki drzew mają liście z dość krótkim ogonkiem liściowym (np. wiąz drobnolistny) i można je po prostu urywać palcami.
Drzewka, których liście mają długie ogonki wygodnie jest obcinać takimi nożyczkami:
Uwaga: niektóre gatunki, jak np. buki, nie wypuszczą drugi raz pączków i liści w tym samym roku. W przypadku buków możemy jedynie przyciąć każdy liść o około połowę późnym latem. Z czasem kolejne rzuty liści będą coraz mniejsze.
Defoliacja – krok po kroku
Podsumowując proces ten można opisać następująco:
Przed defoliacją wbrew wielu poradom nie nawozimy, jeżeli nie chcemy uzyskać dużych międzywęźli i dużych liści.
W maju / czerwcu usuwamy liście, które do tego momentu powinny już okrzepnąć.
Po defoliacji dokładniej sprawdzamy podłoże przed podlaniem. Drzewko bonsai bez części liści będzie miało zmniejszone zapotrzebowanie na wodę dzięki mniejszej transpiracji.
Po defoliacji koniecznie przycinamy pędy poprawiając sylwetkę, podobnie jak czynimy to wczesną wiosną.
Dodatkowo usuwamy pąki pojawiające się na końcach gałęzi , ponieważ w przeciwnym razie główna energia pójdzie od razu do nich, a nie tam gdzie chcemy, czyli dla wcześniejszych partii gałęzi powodując zagęszczenie gałęzi w kierunku do pnia.
Można także ponownie zadrutować drzewko.
Gdy drzewko zacznie wypuszczać pierwsze liście, zaczynamy obserwować młode pędy. Pędom, które szybko się pojawią (i wystrzelą znacznie szybciej od innych), pozwalamy rosnąć do 6-8 liści i następnie skracamy do 1-2.
Dla większości gatunków od tego momentu pozwalamy pędom na swobodny wzrost, przycinając je kolejny raz dopiero na przełomie lipca i sierpnia.
Nawozić zaczynamy dopiero wtedy, gdy pierwszy rzut nowych liści dojrzeje i okrzepnie.
Przycinanie liści
To alternatywna lub uzupełniająca technika do defoliacji.
Ponieważ celem defoliacji jest dopuszczenie światła i powietrza do wnętrza korony i aktywowanie pąków uśpionych, jest to zabieg bardzo potrzebny. Wiemy jednak, że niektóre gatunki (buki, graby) nie znoszą dobrze defoliacji i w efekcie nie wykonujemy na nich tego zbiegu.
W tym przypadku możemy jednak wspomóc proces aktywacji pąków uśpionych dzięki przycięciu liści w taki sposób, że usuwamy po prostu połowę blaszki liściowej. Oczywiście ten zabieg możemy również zrobić na gatunkach dobrze znoszących defoliację 🙂
Bzdura!!!To europejski wymysł! w jednym z Bonsai Focus z zeszłego roku Fujikawa opisywał, ze usuwanie wszystkich liści bo kompletna pomyłka
Być może europejski 🙂 jednak wielu stosuje tę technikę na młodszych drzewkach typu fikus czy klon plamowy. Natomiast wierzę, że być może są argumenty i doświadczenia / gatunki, dla których ta technika nie działa lub może być szkodliwa. Możesz mi może podesłac akn tego artykułu – chętnie uzupełniłbym wiedzę 🙂
Czy defoliacjie można robić na oliwce europejskiej??
można, oliwki poddaje się defoliacji, za co odwdzięczają się lepszą ramifikacją. Oliwki puszczają nowe pędy nawet ze starego drewna, więc nie ma strachu. oczywiście defoliację wykonujemy na roślinie, które w aktualnym sezonie ma mocny przyrost i jest całkowicie zdrowa.