Im więcej czytam o tym stylu, tym bardziej bunjin mnie fascynuje. Chyba właśnie tym, że jego zadaniem nie jest w istocie naśladowanie natury, a wyrażenie subiektywnych odczuć twórcy. Niebawem napiszę coś na ten temat – kto wie, może do Ciebie też on trafi 🙂
Hmm… nie jest to odzwierciedlenie natury. Nie moja „bajka”.
Im więcej czytam o tym stylu, tym bardziej bunjin mnie fascynuje. Chyba właśnie tym, że jego zadaniem nie jest w istocie naśladowanie natury, a wyrażenie subiektywnych odczuć twórcy. Niebawem napiszę coś na ten temat – kto wie, może do Ciebie też on trafi 🙂