Po zimowym cięciu drzewko zaczyna nabiera docelowej struktury. Ci z Was, którzy śledzą bloga, być może pamiętają, że trzy sezony wcześniej był to praktycznie goły pień.
Wiąz japoński [2]
Wiąz japoński – jesień 2018
Wiąz japoński w tym roku nie miał łatwo. Po pierwszym formowaniu, z którego było zadowolony, mój Nauczyciel zwrócił uwagę, że w tej formie drzewko będzie zbyt niskie i nie uda mi się w przyszłość uzyskać dobrych proporcji.
Wiąz japoński – 3 tygodnie po przesadzeniu i cięciu formującym
Wiąz japoński – nowy materiał na shohina
Nie zrobiłem wprawdzie zdjęcia „przed”, ale jestem z siebie dumny, że pośród tej gęstwiny gałęzi wypatrzyłem fajny pień. A biorąc pod uwagę, że w Enger są tysiące drzew, a takich wiązów dobrze ponad 200, to moja duma szperacza rośnie jeszcze bardziej.